Jędrność skóry na ciele. Nowe podejście

Zabiegi medycyny estetycznej dedykowane różnym okolicom ciała są wykonywane znacznie rzadziej (20%) niż zabiegi w obrębie twarzy i szyi (80%). Tymczasem zmieniający się wygląd ciała, jędrność skóry, jest dla wielu kobiet powodem znaczącej frustracji. Dlaczego „medycyna ciała” jest tak mało popularna i jakie metody poprawy wyglądu tych obszarów warto stosować? Mówi dr Bożena Jendrysik, chirurg i flebolog, certyfikowany lekarz medycyny przeciwstarzeniowej.

Ciało starzeje się podobnie jak skóra na twarzy. To oznacza, że już od ok. 25. roku życia, wskutek postępującego ubytku kolagenu, dochodzi do stopniowej utraty jędrności skóry w każdym obszarze. Starzenie wolumetryczne obejmuje wszystkie tkanki – poczynając od zmian absorbcyjnych w kościach, poprzez zmniejszenie masy mięśniowej, rozluźnienie i utratę elastyczności powięzi, zanik powierzchownej tkanki tłuszczowej, a kończąc na zmianach zanikowych w skórze, związanych z utratą kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego.

Może w mniejszym stopniu niż w przypadku twarzy mamy tu do czynienia ze starzeniem egzogennym, zależnym od czynników środowiskowych, takich jak promieniowanie UV, ponieważ skóra ciała nie jest na nie tak często eksponowana jak twarz, szyja, dekolt, czy dłonie. Jednak ogromny wpływ na jej jakość ma styl życia – nieodpowiednia dieta, brak ruchu sprzyjają cellulitowi, obrzękom wynikającym z zastojów limfatycznych, wiotkości i opadaniu tkanek, przesuszeniu skóry.

Objawy te nasilają się zwykle w okresie menopauzy, ponieważ skóra jest organem estrogenozależnym. Spadek żeńskich hormonów przyspiesza ubytek kolagenu – uważa się, że w ciągu pierwszych pięciu lat menopauzy skóra traci nawet 30% kolagenu, co powoduje widoczny problem tzw. pelikanów w obszarze ramion, utratę jędrności brzucha, nawisy skórne nad kolanami, spłaszczenie pośladków.

U wielu kobiet, także młodszych, powodem do kompleksów jest też często tzw. pociążowy brzuch, z wiotką, luźną, czasami wręcz pomarszczoną, zwisającą skórą, czy rozstępami. Skóra szybko traci też jędrność wskutek częstych lub nagłych wahnięć masy ciała i dużych spadków wagi. Dlatego zalecamy osobom planującym odchudzanie jednoczesne włączenie zabiegów ujędrniających, które temu zapobiegną.

Rzeczywiście, około 25% pacjentek gabinetów medycyny estetycznej ma problem z jędrnością skóry lub innymi niedoskonałościami ciała, a tylko połowa z nich poddaje się zabiegom na ten obszar. Według mnie wynika to przede wszystkim z ich niewiedzy i nieznajomości dostępnych metod. Poza tym twarz to coś, co widać – jej wygląd jest ważny w pracy czy kontaktach społecznych, a przecież brzuch czy ramiona zawsze można zasłonić…

Proces gojenia rany pooperacyjnej, czyli wytwarzania blizny po cięciu cesarskim, trwa nawet kilkanaście tygodni – tyle czasu potrzeba, aby doszło do wygojenia wszystkich warstw powłok brzusznych. Czasami jednak, nawet mimo prawidłowego zszycia rany i jej odpowiedniej pielęgnacji przez pacjenta, dochodzi do powstania blizn przerostowych (hypertroficznych), albo keloidowych. W tym przypadku trzeba jak najszybciej bliznę „wyciszyć”, aby nie doszło do jej rozrastania się. Proces leczenia blizn jest zwykle długotrwały i skomplikowany, najczęściej wymaga łączenia różnych metod, np. laseroterapii i biostymulacji, ale może przynieść bardzo satysfakcjonujący efekt. Im szybciej pacjentka zgłosi się na konsultację i zabiegi, tym lepiej.

Stymulacja skóry jest pojęciem bardzo szerokim. Każdy mikrouraz, np. ukłucie igłą, powoduje natychmiastową odpowiedź naprawczą ze strony skóry. Związana jest ona z powstaniem krótkotrwałego, fizjologicznego procesu zapalnego, którego celem jest wywołanie kaskady procesów immunologicznych, prowadzących do oczyszczenia miejsca urazu i wypełnienia go prawidłową tkanką. Dzieje się tak dzięki stymulacji fibrobastów do produkcji kolagenu, elastyny i kwasu hialuronowego. Dla nas ważne jest to, jak długo trwa ta stymulacja, jak jest głęboka i jaki efekt kliniczny możemy dzięki niej uzyskać.

Stymulacja skóry może być wywołana:

    • urazem mechanicznym, np. mikronakłuwaniem;

    • czynnikiem fizycznym, np. falą radiową RF, ultradźwiękami, laserem;

    • wprowadzeniem do skóry substancji, którą nasz układ immunologiczny traktuje jak coś obcego (reakcja na ciało obce) i otacza ją siatką kolagenową próbując ją oddzielić od tkanek gospodarza – takimi stymulatorami są preparaty zawierające hydroksyapatyt wapnia, kwas polimlekowy, kaprolakton;

    • wprowadzeniem do skóry substancji, które wpływają bezpośrednio na substancję międzykomórkową i/lub na fibroblasty, pobudzając je do produkcji kolagenu i elastyny. Zwykle zawierają one kwas hialuronowy, witaminy, peptydy, polinukleotydy, mikroelementy.

Warto podkreślić, że korekcja niedoskonałości w obrębie ramion, brzucha, okolic wewnętrznej powierzchni ud, czy okolic nadkolanowych jest najczęściej kojarzona z zabiegami chirurgii plastycznej lub z zastosowaniem urządzeń emitujących energię. Jednak nie zawsze są one dostępne lub akceptowalne przez pacjentów. Wówczas zabiegi iniekcyjne z użyciem stymulatorów dają możliwość skutecznej poprawy wyglądu ciała w nieinwazyjny, nie wymagający rekonwalescencji sposób.

Dobór zabiegu mającego na celu ujędrnienie wybranego obszaru ciała, np. brzucha czy ramion, powinien być zawsze zależny od stopnia zaawansowania utraty jędrności skóry i wiotkości tkanek miękkich, ilości i rozmieszczenia nadmiaru skóry oraz ilości i rozmieszczenia nadmiaru tkanki tłuszczowej.
U szczupłych pacjentek, z niewielką i średnią wiotkością skóry, bez dużej atrofii mięśni, stosuję zabieg z użyciem preparatu Profhilo Body, który jest zabiegiem skutecznym, bezpiecznym, dającym szybkie efekty.

W przypadku mocno zaawansowanych zmian można łączyć go z innymi procedurami: radiofrekwencją, HIFU, laserem frakcyjnym, implantacją nici. Zabiegi wykonuje się w różnych odstępach czasowych (15-30 dni), zależnie od  wybranej procedury. W przypadku ramion preparat podaje się płytko – na granicy skóry i tkanki podskórnej, w 10 punktach na ramię. Dzięki płynności i unikalnej dyfuzji rozprzestrzenia się on na dużej powierzchni.

Kompleksy hybrydowe zastosowane w preparacie, są odporne na endogenną hialuronidazę i dlatego preparat utrzymuje się około miesiąca w tkankach. Dlatego następny zabieg wykonuję się dopiero po tym czasie. Trzeci zabieg można powtórzyć po czterech miesiącach. Ocenę efektów wykonuje się miesiąc po drugim zabiegu, kiedy efekt bioremodelingu jest już widoczny.

Każdy z nas jest indywidualnie piękny – każda twarz jest inna, wymodelowana przez geny i naturę. Celem medycyny estetycznej nie jest ujednolicanie, czy wręcz zniekształcanie wyglądu pacjentów, lecz podkreślanie ich naturalnego piękna. Dotyczy to też ciała, jego proporcji, objętości. Każda mama jest arcydziełem – nawet ta z pomarszczonym, wiotkim brzuszkiem. Naszym celem jest pomóc jej dobrze się poczuć we WŁASNYM ciele, a nie przerabiać je na „ideał” lansowany np. przez celebrytki.

Warto też zwrócić uwagę, że na przestrzeni lat zdecydowanie zmienił się stosunek pacjentek do zabiegów. Coraz rzadziej oczekują efektów natychmiastowych, związanych głównie z zastosowaniem wypełniaczy. Coraz więcej z nich świadomie skłania się też do bycia bliżej natury. I jest to związane nie tylko ze zdrowym trybem życia (dieta, aktywność fizyczna), ale również powrotem do naturalnego, zdrowego wyglądu poprzez takie zabiegi, jak rewitalizacja czy stymulacja, na których efekty trzeba jednak poczekać.